RÓWNINA WĄTŁYCH MIĘŚNI

czas trwania → 55 minut

Równina wątłych mięśni Renaty Piotrowskiej-Auffret to performans wykorzystujący narzędzia tańca eksperymentalnego i teatru, dla którego punkt wyjścia stanowiło zakończenie libretta „Święta wiosny’ Igora Strawińskiego. Bazując na świadectwach współczesnych kobiet, zbieranych przez artystki podczas pracy, odwołując się do formuły baśni i figury czarownicy, spektakl opowiada o strategiach nadużyć wobec kobiecych ciał, dekonstruuje i transformuje obecne w kulturze przemocowe narracje i mechanizmy. Przechwytuje stereotypową figurę ofiary jako kobiety „z natury” podatnej na krzywdę i poszukuje alternatywnych wariantów historii kobiecych ciał, projektując przestrzeń emancypacji i nową mitologię.

Renata Piotrowska-Auffret jest związana z ośrodkami choreografii w Polsce i Europie. Należy do warszawskiego kolektywu niezależnych choreografów i choreografek Centrum w Ruchu.

 

ANKA HERBUT, AUTORKA TEKSTU, O INSPIRACJI ŚWIĘTEM WIOSNY STRAWIŃSKIEGO:

W 1913 roku w Paryżu ma miejsce premiera Święta Wiosny Igora Strawińskiego z choreografą Wacława Niżyńskiego i scenografą Mikołaja Roericha – dzieła przełomowego, natychmiast okrzykniętego jako skandalizujące. Libretto opowiada o słowiańskim rytuale, w ramach którego spośród wielu dziewczyn mężczyźni wybierają jedną, składając z niej ofarę. W ten sposób chcą przebłagać boga wiosny i przywrócić witalność naturze. Kończący libretto taniec Wybranej, w którym dziewczyna tańczy tak długo, aż umrze, to reprezentacja narzuconej woli, bezwolności i uległości wobec rozkazu. Sama choreografa jest wobec ciała opresyjna i wyczerpująca, ma również bardzo zróżnicowany, zmienny rytm, nieskorelowany z muzyką. Cały balet z kolei ukazuje anatomię patriarchalnej kultury, która go zrodziła. Wychodząc od fgury ofary zaczerpniętej ze Święta wiosny, stworzyłyśmy kwestionariusz i poprosiłyśmy o jego wypełnienie dziewczyny i kobiety w różnym wieku i o różnych doświadczeniach życiowych. Zebrane materiały posłużyły nam jako baza dla stworzenia tekstów i niektórych scen ruchowych w spektaklu.

 

RENATA PIOTROWSKA-AUFFRET O PRACY NAD SPEKTAKLEM:

Zebrałyśmy różne świadectwa kobiet, w których w pewien sposób powtarzał się schemat historii Wybranej ze Święta wiosny. Większość mówiła o tym, jak dziewczyny były wmanewrowane w rolę ofary albo wchodziły w nią same, z automatu. Świadectwa podzieliłyśmy z dramaturżką Anką Herbut na kategorie, podgrupy tematyczne: temat wstydu ciała, temat opresji od jednostki męskiej, temat opresji systemowej. Mogłyśmy się im jeszcze bliżej przyjrzeć, Ania mogła rozpisać teksty, a następnie scenariusz. Z niektórymi świadectwami improwizowałyśmy potem na próbach z Olą Osowicz, Magdą Fejdasz i Kasią Sikorą. [...] Pracowałyśmy procesualnie. Z dnia na dzień coś wypadało, coś nowego powstawało.
Równolegle chciałam dotknąć oryginalnej, historycznej choreografi Niżyńskiego i spotkać się z nią w procesie pracy. Razem z performerkami Magdą, Olą i Kasią poznawałyśmy ją, żeby móc się od niej cieleśnie odbić. W tańcu Wybranej jest fguratywność ofary, którą chciałam zdekonstruować.

 

ZE SCENARIUSZA:

Dawno temu kobiece ciało zostało skolonizowane przez rodzaj męskoosobowy. Przewody łączące jajniki z macicą na cześć uczonego z Padwy nazwano trąbkami Falloppia. Przedowulacyjne pęcherzyki jajnikowe określone zostały mianem pęcherzyków Graffa. Można by pomyśleć, że są własnością duńskiego anatoma. Gruczoły przedsionkowe większe, zwane gruczołami Bartholina, znajdują się wewnątrz warg sromowych mniejszych, więc w praktyce Bartholino nigdy ich nie miał, ale tylko on ma je w teorii. Nawet punkt G stał się punktem G od inicjału niemieckiego lekarza Ernsta Grafenberga – tego samego, który wymyślił wkładkę domaciczną. Pewnego chłodnego wieczoru pewne kobiece ciała, które miały trąbki, pęcherzyki, gruczoły i punkty G, pomyślały: czy ten rodzaj skończy kiedyś kolonizację tego ciała?

Reżyseria
Renata Piotrowska-Auffret
Dramaturgia i teksty
Anka Herbut
Choreografia
Renata Piotrowska-Auffret
Muzyka
Marcin Janus
Reżyseria światła
Aleksandr Prowaliński
Research
Dominique Brun, Clarisse Chanel, Magdalena Frankowicz, Zuzanna Jusińska, Kama Królikowska, Natalia Oniśk, Agnieszka Sikorska, Mary Szydłowska, Katarzyna Sypniewska, Monika Turemka
Inspicjentka
Aneta Skrzyszowska
Kreacja i performens
Aleksandra Osowicz, Katarzyna Sikora, Magda Fejdasz
Premiera
24 listopada 2019

W spektaklu używane są światła stroboskopowe i głośna muzyka

Recenzje

Autorki odbijają się od choreografii Niżyńskiego i budują jej damską wersję: drżenie nie oznacza lęku, ale spięcie przed zmianą, a ofiara staje się podmiotem. Bo niepokojące jest, że pierwsze z tych słów ma tylko rodzaj męski, a dla drugiego trudno stworzyć feminatywę. I że kobiece narządy rodne określane są nazwiskami mężczyzn. Ruch w spektaklu jest nieoczywisty, wykracza poza schematy piękna. A końcowa scena to wyrazisty symbol kobiecej siły i wspólnoty.
Przemek Gulda