Co rośnie, gdy my rośniemy? Jak w przyszłości będzie smakowało nam jedzenie? I czy wraz z nami urośnie nasz apetyt? A… nasze kupy? Czy zrobimy, gdy zgromadzimy jeszcze więcej przedmiotów i czy zdołamy pomieścić jeszcze więcej bajek? Czy czeka nas więcej pracy i więcej jednorożców? Jak będą wyglądały nasze przyjemności i problemy, smutki i radości – czy one też urosną wraz z nami? Na naszych tortach znajdą się coraz wyższe cyfry, aż w końcu zamienią się w całkiem duże liczby. Może nasze koty staną się naprawdę grube i bardzo leniwe. Nawet dzieci urosną i będą mogły SAME wychodzić z domu. Aż nadejdzie dzień, w którym wyjadą na dłużej, żegnając się z rodziną. Skąd pojawią się wokół nas nowi ludzie? Kto z nich zniknie, kto z nami zostanie? Skąd przypłyną do nas nowe sprawy, problemy, przyjemności i jakie będą miały kształty, smaki, kolory?
Jedno wiemy na pewno. COŚ przed nami jest. I to COŚ może nadejść bardzo szybko, kompletnie znienacka, a może musimy na to poczekać.
Zespół dziecięcych i dorosłych performerek i performerów pod opieką Anny Wańtuch zaprasza do namysłu na temat rośnięcia. Albo, jakby to rzec po dorosłemu, wzrostu. Za pomocą tańca, twórczych eksperymentów i działań scenicznych artyści i artystki opowiedzą o tym, co może przynieść przyszłość. Wraz z nimi będziemy uczestniczyć w wydarzeniu o tym, jak zmienią się nasze ciała i ludzie wokół nas oraz o tym, jakie połączą nas relacje emocjonalne, społeczne i rodzinne. W trakcie pokazu na widzki i widzów czeka niespodzianka. Na zaproszenie osób performujących można włączyć się w twórcze działania, by wspólnie poodkrywać, co to dla was znaczy: ROSNĄĆ.
Fot. Ula Jocz